Naturalne środki do zmywania
Czy jest możliwe mieć czyste mieszkanie, a przy tym być eco friendly? Czasem można mieć wrażenie, że jedną z naszych narodowych cech jest zamiłowanie do nadmiaru – robiąc pranie lejemy płyn zmiękczający „pod korek”, myjąc toaletę nie szczędzimy żrących substancji, bo przecież „bakterie muszą zginąć”, jak głosiło niegdyś słynne hasło reklamowe. Natomiast myjąc naczynia cały zlew koniecznie musi się pienić, bo tylko wtedy mamy gwarancję na doskonale lśniące szkło. Czy pomyśleliście kiedyś, ile tych detergentów spływa dziennie rurami wodociągowymi?
Przyjazne środowisku sposoby na naturalne zmywanie?
Obecnie wciąż wielu ludziom naturalne środki do zmywania kojarzą się bardziej z modą „na bycie eko” niż z realnym dbaniem o środowisko. Głównym argumentem zazwyczaj jest przekonanie, że to przemysł powinien się diametralnie zmienić, bo zanieczyszczenia z gospodarstw domowych to zaledwie niewielki procent. Otóż nie – bo to właśnie codzienne wybory i przyzwyczajenia dyktują potrzeby rynku i produkcję. Jeśli producenci widzą, że zużywamy ogromne ilości płynów do prania, chemii domowej czy płynów do mycia, to wyprodukują jeszcze większe ilości tych rzeczy. I tak tworzy się błędne koło. Natomiast chcąc wprowadzić nawet drobne zmiany w codziennym dbaniu o dom i własną przestrzeń, nie trzeba od razu wymieniać całego schowka środków chemicznych na te naturalne i ekologiczne. Wystarczy, że krok po kroku coś zacznie się zmieniać, chociaż nie będzie tego widać na pierwszy rzut oka.
Ekologiczne środki na czyszczenie i zmywanie
Najłatwiej przychodzą zmiany w pomieszczeniach, w których spędzamy dużo czasu każdego dnia. Bez wątpienia, takim miejscem jest kuchnia. Naczynia, garnki, kubeczki, patelnie, blaty, kuchenka, piekarnik czy podłoga nieustannie się brudzą i kurzą. Aby prowadzić swoją kuchnię z myślą o ekologii, warto na pierwszy ogień wymienić płyn do mycia naczyń oraz kostki do zmywarki. Jeśli chodzi o płyn, to bez trudu można kupić ekologiczne wersje nawet w dyskontach, za kilka złotych, i przetestować kilka ich rodzajów. Taki płyn świetnie sprawdzi się do mycia mało lub średnio zabrudzonych naczyń, ale nie poradzi sobie np. z przypaloną patelnią czy zaschniętym sosem w rondlu. W takich wypadkach do akcji można wykorzystać uniwersalną i najzwyklejszą sodę oczyszczoną – zasypać brudne naczynie i zalać letnią wodą na kilkanaście minut, a następnie umyć. Kostki do zmywarki to większe wyzwanie, chociaż producenci od jakiegoś czasu wypuszczają na rynek ich ekologiczne wersje lub proszki do zmywarek. Kostki do zmywarki można także zrobić samodzielnie, a najprostszy przepis zawiera tylko 5 składników (boraks, kwasek cytrynowy, sól kuchenna, olejek eteryczny i soda kalcynowana), ale nie każdy ma czas i ochotę na własnoręczne robienie środków do czyszczenia. Znaczącą zmianą jest wymiana akcesoriów do mycia na te wielorazowe, a zamiast plastikowych można wybrać np. gąbki lub ściereczki z konopi, szarej froty bawełnianej, bambusa czy z materiałów z recyklingu. Niezawodnym przyjacielem ekologicznej kuchni jest ocet – świetnie radzi sobie z kamieniem w czajniku, dezynfekowaniem lodówki (ma duże właściwości bakteriobójcze) czy domyciem szybki w piekarniku. Sprawdzi się także do mycia podłogi – szklanka octu, gorąca woda i olejek eteryczny dają wspaniałą i naturalną alternatywę dla tradycyjnego płynu do mycia. Nie obawiajcie się zapachu octu, bo w połączeniu z wodą znika po kilku minutach, a dominującą nutą będzie zapach wybranego olejku eterycznego.