Wielokrotnie słyszy się o olejowaniu włosów, natomiast nakładanie oleju na skalp budzi wiele wątpliwości. Przede wszystkim obawiamy się tłustych i poklejonych włosów, a w dalszej kolejności – problemów ze skórą głowy, łupieżem i wypadaniem. Tymczasem olejowanie skóry głowy niesie mnóstwo korzyści, pod warunkiem, że jest wykonywane prawidłowo. Nie każdy olej nadaje się do olejowania skalpu, nie należy też przesadzić z ilością, a kluczowy element całego rytuału to czas i odpowiednie zmycie oleju. Co trzeba wiedzieć o olejowaniu skóry głowy?
Korzyści płynące z olejowania skalpu
Nawet najlepsze i najdroższe szampony, maski i odżywki do włosów nie zadziałają, jeśli nie będziemy odpowiednio dbać o skórę głowy. Nawilżony, odżywiony i wzmocniony skalp jest gwarancją zdrowych i pięknych włosów – dlatego ten etapu w pielęgnacji nie da się pominąć! Olejowanie skóry głowy wpływa m.in. na wydzielanie odpowiedniego poziomu sebum, dzięki czemu włosy wolniej się przetłuszczają, skóra nie swędzi i nie wyskakują żadne „niespodzianki” w postaci krostek lub ropni, przywraca naturalne pH oraz wzmacnia barierę hydrolipidową. Dwa ostatnie czynniki, czyli pH i bariera hydrolipidowa często ulegają zniekształceniom przez codzienne używanie szamponów z silnymi detergentami (SLES, SLS) oraz silikonami i innymi substancjami oblepiającymi skórę i włosy. Trzeba pamiętać, że obciążony włos ma tendencję do szybszego wypadania, więc jeśli zmagacie się z tym problemem należy uważnie przyjrzeć się kosmetykom i postawić na czasowy minimalizm. Skalp nie potrzebuje codziennego „zdzierania” mocnymi szamponami czy peelingami, aby zachować balans wystarczy robić oczyszczanie co 3-4 mycia! Co więcej, olejowanie skóry głowy odżywia cebulki włosowe i je wzmacnia, dzięki czemu przyczynia się do zmniejszenia wypadania włosów, ich lepszej regeneracji i zagęszczenia. Nie bez przyczyny olejowanie zalicza się do stałych rytuałów w pielęgnacji ajurwedyjskiej, a Hinduski mogą chwalić się długimi i mocnymi włosami!
Jak olejować skalp
Olejowanie skóry głowy przynosi efekty wówczas, gdy jest stosowane regularnie i w połączeniu z resztą pielęgnacji. W dbaniu o skórę głowy, przed nakładaniem oleju, pomagają peelingi – mechaniczne lub enzymatyczne. Jeśli jesteś właścicielką włosów delikatnych i problematycznej cery, radzimy wybierać te enzymatyczne i stosować według zaleceń producenta – peelingi mechaniczne mogą dodatkowo podrażnić skórę i roznieść stan zapalny po całej powierzchni. Kolejnym etapem pielęgnacji jest odpowiednie używanie szamponów, na co dzień delikatnych (bez mocnych detergentów) i co 3-4 mycia mocniejszych. Pamiętajcie, że szamponem myjemy wyłącznie skórę głowy, a powstałą pianą resztę włosów.
Jak zatem zacząć olejować skalp? Przed myciem należy dokładnie rozczesać włosy i nałożyć kilka kropel wybranego oleju lub mieszanki olejów na skórę głowy. Przeważnie zaczyna się od symbolicznych ilości, by potem ocenić, ile oleju potrzebujemy. Aby wzmocnić efekty, do oleju można dodać 2-3 krople olejków eterycznych, np. miętowego (pobudza wzrost włosów), rozmarynowego (wspomaga leczenie łysienia androgenowego), z drzewa herbacianego (świetnie walczy z łupieżem i wszelkimi bakteriami) lub cynamonowego (ma działanie przeciwzapalne). Tutaj także należy uważać i użyć mniej, niż więcej oleku eterycznego, warto wcześniej zrobić próbę uczuleniową na fragmencie skóry (nałożyć mieszankę oleju bazowego i eterycznego, bezpośrednio na skórę można nakładać wyłącznie olejek herbaciany).
Innym sposobem na olejowanie skalpu jest użycie podkładu nawilżającego, np. wybranego hydrolatu lub żelu aloesowego, a następnie wybranego oleju. Resztki oleju wmasujcie w resztę włosów i zawińcie je w turban. Zaczynając olejowanie skalpu, zostawcie w ten sposób włosy do 30 minut, a jeśli robicie to regularnie, do 2 godzin. W przypadku takich zabiegów dłuższy czas trwania niekoniecznie daje lepsze efekty, pamiętajcie o tym, że to pierwszy etap pielęgnacji.
Emulgowanie oleju
Kolejnym, bardzo ważnym krokiem, jest zmycie oleju ze skóry głowy, co na początku może być uciążliwe, więc starajcie się wykonywać te zabiegi w dni, w które zostaniecie w domu. Błędem jest zmywanie oleju mocnym szamponem, by doszorować dokładnie skórę, bo nie ma to najmniejszego sensu – wówczas nie ma co liczyć na efekty. Najlepszym sposobem jest nałożenie na skórę głowy emolientowej maski, takiej, która nie zawiera silikonów, parabenów, parafiny i wosku (nie obciąży włosów) i pozostawić ją na kilka-kilkanaście minut. Następnie należy ostrożnie umyć włosy delikatnym szamponem, który także pozostawimy na skórze do 5 minut, aby miał czas na oczyszczenie skóry głowy, a nie wymycie wszystkich dobroczynnych składników. Kolejne etapy pielęgnacji wykonujemy już z pominięciem skalpu.
Jakich olejów używać do skóry głowy?
Na rynku jest dostępnych mnóstwo naturalnych olejów lub mieszanek, których można używać do skóry głowy. Tutaj wszystko zależy od preferencji. Znanym i stosowanym przez nasze babcie olejem jest gęsty olej rycynowy, jednak nie polecamy go używać samodzielnie, bo łatwo się zniechęcić. W tym wypadku lepiej zmieszać go w proporcji 3 krople do 7 z innym olejem bazowym, np. olejem sezamowym lub lnianym. Pojedyncze oleje do olejowania skóry głowy to m.in. olej musztardowy (łagodzin stany zapalne, działa nawilżająco, zawiera duży witaminy E oraz cynku), olej łopianowy (pomaga w walce z łupieżem, ma właściwości przeciwzapalne) czy olej lniany (wzmacnia włosy). Świetnie też działają różne mieszanki olejów, np. olej Sesa (mieszanka ziół i olejów, m.in. kokosowego, sezamowego i protein mleka, dzięki czemu włosy są zdyscyplinowane i pięknie odbijają się od nasady) czy oleju amla. Można też mieszać oleje samodzielnie, jednak ostrożnie – warto wcześniej poczytać o tym, w jaki sposób łączyć oleje by wydobyć z nich jak najwięcej wartości odżywczych. Dla początkujących poleca się gotowe mieszanki. Olejowanie skóry głowy przynosi efekty, a na dodatek to zabieg przyjazny środowisku oraz portfelowi – pamiętajcie, by wybierać oleje w szklanych opakowaniach i wykorzystywać je na różne sposoby!
Zapraszamy też do wpisu o olejach do twarzy 🙂